Kocham ją
Może nie jak kochankę, ale kocham. Czuję się jakbym wreszcie miała przyjaciółkę.
Mogę z nią porozmawiać na wiele tematów, pośmiać się trochę, wyciągnąć do kina kiedy chce.
Mogę prosić ją o przysługę i wiem, że mogę się jej za nią odwdzięczyć. Nie boję się odrzucenia z jej strony.
Ale boje się, że zaraz ta cudowna znajomość się skończy. Co ja wtedy zrobie?
piątek, 30 stycznia 2015
czwartek, 29 stycznia 2015
zrobiło sie zimno.
zrobiło mi sie smutno
moze to dlatego ze czytalam sms siostry z dziewczyna
i po raz kolejny dotarlo do mnie, ze nie potrafie byc z czlowiekiem
moze dlatego, ze choc zawsze to ja najwiecej rysowalam, cwiczylam probowalam.
to ona rysuje lepiej odemnie.
a moze to dlatego, ze po prostu leci w playliście smutna muzyka.
Nie wiem. Kończą sie ferie. Chce wyjechać z zycia.
moze to dlatego ze czytalam sms siostry z dziewczyna
i po raz kolejny dotarlo do mnie, ze nie potrafie byc z czlowiekiem
moze dlatego, ze choc zawsze to ja najwiecej rysowalam, cwiczylam probowalam.
to ona rysuje lepiej odemnie.
a moze to dlatego, ze po prostu leci w playliście smutna muzyka.
Nie wiem. Kończą sie ferie. Chce wyjechać z zycia.
czwartek, 1 stycznia 2015
po sylwestrze
blog sie mija z zamierzeniem, ale w sumie mam to w dupie.
nie chce mi sie nic innego pisac.
nie chce mi sie nic innego pisac.
Subskrybuj:
Posty (Atom)