czwartek, 25 września 2014

Zwracam miłość do scieku.

Gorące strumienie płynące po głowie i policzkach, przechodzące w dół po całym ciele. Ręce na krtani zaciskające się powoli. Trzęsącymi dłońmi chciałem odpocząć. 
Ale zamiast duszy, zwróciłem posiłek, niedawno zażywany.
 A było nim, uczucie do pewnej młodej damy.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz